Około 20 czerwca 1944 roku członek Kedywu Kraków, Vacherone, otrzymał od swego dowódcy, podchorążego Osy, polecenie zakwaterowania ludzi i samochodów, które przyjadą w najbliższych dniach z Warszawy do Krakowa. Vacherone zdecydował zagarażować samochody na podwórzu domu w którym mieszkał, przy placu na Groblach 5, a także przy ulicy Szlak nr 33 w drewnianych garażach. Stacjonowały tam samochody Luftwaffe. Jeden garaż uzyskano na placu Nowym z wjazdem od ulicy Józefa - w warsztacie naprawczym.